Kolejny wpis jest raczej oczywisty!
Napiszę dzisiaj ciut o suszeniu i modelowaniu włosów.
Suszenie jest równie ważnym etapem w
pielęgnacji a często jest traktowany po macoszemu. Jest jednak
kilka sposobów by było one zdrowsze dla włosów a zarazem
efektowne.
Pierwsze co nasuwa mi się na myśl to
wycieranie włosów ręcznikiem. Jest to robione niedelikatnie, wręcz
brutalnie. Trzeba pamiętać, że włos mokry jest bardziej delikatny
i narażony na uszkodzenia. Lepszym rozwiązaniem będzie położenie
ręcznika na ramionach i pozwolenie wodzie spłynąć. Jeśli jednak
nam się spieszy to bawełniana koszulka znacznie szybciej wchłania
wodę.
Turban jest bardzo popularnym sposobem
na osuszenie włosów. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne.
Ciepło, które utrzymuje turban nie jest pożądane. Wpływa to na
łuski włosa, które się rozchylają a skóra głowy może się
bardziej przetłuszczać. Jeśli chcemy utrzymać włosy w górze
lepiej zrobić to za pomocą spinki czy zainwestować w turban z
mikrofibry. Swój kupiłam za ok 30nok. Taki turban nie zatrzymuje
tyle ciepła i szybciej odprowadza wodę.
Nie wszyscy lubią spędzać mnóstwo
czasu czekając aż włosy wyschną. Sama też za tym nie przepadam.
Z pomocą przychodzi suszarka. Suszyć należy ciepłym nawiewem
powietrza, nigdy gorącym. Co jeśli suszarka nie posiada takiej
funkcji? Nowe nie są drogie, bo kosztują już od 150nok, ale kto by
kupował specjalnie nową suszarkę? Latem często suszę włosy za
pomocą dużego, stojącego wentylatora. Idealne rozwiązanie, można
siedzieć i relaksować się a włosy same schną. Zimą suszarka
wraca do łask, trzymam ją minimum 20cm od głowy. Jak najdalej tym
lepiej. Dobrze jest często zmieniać kierunek powietrza by włosy i
skóra nie przegrzewały się.
Kierunek suszenia też jest ważny.
Włosy powinno suszyć się zgodnie z ich wzrostem. Kiedy zależy nam
na większej objętości u nasady, suszymy w przeciwnym kierunku.
Inną zasadą, o której warto pamiętać jest pozostawienie końcówek
lekko wilgotnych. Dotyczy to włosów rozdwajających się i suchych
na końcach. Dlaczego? Podczas suszenia końcówki latają na
wszystkie strony, mogą się łamać i kruszyć. Poza tym tracą
swoją wilgotność.
Chyba nie muszę wspominać o
zabezpieczaniu przed temperaturą i uszkodzeniami mechanicznymi. Do
suszenia chłodnym nawiewem wystarczy odrobina serum czy olejku
wtarta we włosy. Spray termoochronny trzeba stosować przed
modelowaniem czy późniejszym prostowaniem. Nigdy nie prostuje się
włosów mokrych czy wilgotnych.
Modelowanie jest kolejną czynnością
związaną z suszeniem. Sama raz na jakiś czas modeluję odrobinę
włosy. Zazwyczaj skupiam się na dodaniu objętości u nasady. Robię
to okrągłą, metalową szczotką. Ta z włosia dzika lepiej
sprawdzi się na włosach kręconych, gdyż bardziej napina włosy.
Obecnie poszukuję nowej i chyba zdecyduję się na ceramiczną. Taka
równomiernie rozprowadza ciepło i jest delikatniejszadla włosa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spamowi mówię stanowcze nie, Twój post ukaże się po moderacji :D