piątek, 23 października 2015

Balea do włosów


Z kosmetykami Balea swoją przygodę zaczęłam około roku temu. Byłam wtedy w Niemczech, z mocno ograniczonym budżetem na kosmetyki (bym za dużo nie nakupiła) spędziłam ponad godzinę w sklepie. Wtedy nie wiedziałam co jest warte zakupu, bo opinii w necie pełno i wszystko takie kolorowe. Poza tym to była wspaniała odmiana po uboższych norweskich drogeriach. Sam wbór odżywek do włosów zwalił mnie z nóg. Przy każdej okazji wstępuję do DM i uzupełniam moje zapasy.

wtorek, 20 października 2015

Formula 10.0.6 One Smooth Operator Pore Clearing Face Scrub zink + oat + pumice


Kolejny produkt, którego nazwa jest dłuższa niż tytuł niejednej książki. Z marką zapoznałam się ponad rok temu, kiedy szukałam jakiś miniatur kosmetyków do twarzy, które mogłabym zabrać na dwutygodniowy wyjazd za granicę. Z całego zestawu do pielęgnacji twarzy zapadł mi w pamięć ten peeling. Wiedziałam, że z niego byłam najbardziej zadowolona i jakiś czas temu kupiłam pełną wersję. W końcu jesień to najlepszy moment na zabiegi złuszczające na twarz i peelingi!

środa, 14 października 2015

Gąbka konjac - kolejny gadżet?


Akcesoriów do mycia twarzy wypróbowałam sporo. Lista jest długa, są na niej między innymi wszelkie gąbki, szczoteczki, myjki silikonowe i ściereczki. Nic nie zostało ze mną na tak długo jak właśnie gąbka konjac. Co jest w niej takiego specjalnego? Pewnie nic, oprócz tego, że jest niezykła.

poniedziałek, 12 października 2015

Tresseme perfectly (un)done odżywka


Moje włosy bywają kapryśne, czasami przez cały miesiąc potrafią być idealne. Nie trzeba wtedy z nimi kombinować ani im dogadzać. Kiedy indziej znów nic im nie pasuje i cokolwiek bym nie zrobiła wyglądają jak krzaki. Nie robią mi się fale, włosy się puszą i zupełnie nie chcą się układać. Ma na to wpływ wiele czynników, ale jednym z kluczowych jest odżywka. Przeważnie nie kupuję takich do włosów typowo falowanych (owszem, mam falowańce). Ponieważ jednak byłam zadowolona wersją keratynową a ostatnio nie mam czasu na proteinowanie i nawilżanie włosów postawiłam na coś gotowego.

piątek, 9 października 2015

Nuxe Nirvanesque 1st Wrinkles Smoothing Cream


Kiedy na licznik powoli wbija magiczna cyfra 25 warto pomyśleć nad kremem pod oczy. W mojej opinii moje zmarszczki są niewielkie, ale można już je bez problemu zauważć. Zwłaszcza kiedy korektor zaczyna ładnie się w nich zbierać a każda kolejna kosmetyczka pyta się jak dbam o okolice oczu. Kilka kremów kiedyś tam przetestowałam, wtedy głównie do walki z oznakami zmęczenia czy cieniami. Niestety w większości migrowały nieziemsko i po każdym użyciu zalewałam się żewnymi łzami. Dlatego do tego kremu również podchodziłam sceptycznie. 

sobota, 3 października 2015

Podsumowanie pierwszego miesiąca zapuszczania jesiennego



Miesiąc minął a ja pomimo ponad tygodniowego pobytu w Polce jestem bardzo zadowolona z moich włosów. Nie były marudne i nawet często ładnie się układały. Początkowo planowałam je podciąć podczas pobytu w Polsce, ale ostatecznie stanęło na zapuszczaniu grzywki.