niedziela, 31 maja 2015

Pielęgnacja twarzy w maju


Staram się w miarę regularnie opisywać aktualną pielęgnację twarzy. Zazwyczaj podaję Wam wszystko według określonego schematu. Dzisiaj będzie ciut inaczej. Jesteście ciekawe dlaczego? Zapraszam


Moja pielęgnacja była bardzo podobna do tej kwietniowej. Z jedynie jednym nowym kosmetykiem, czyli hydrolatem z kwiatu pomarańczy. Pisałam Wam o nim tutaj.
Mogę powiedzieć, że w tym momencie sprawdza się u mnie wszystko rewelacyjnie. Brak pryszczy, a jeśli są to jakieś maleństwa, które znikają w ciągu nocy. Wągry to gatunek, który praktycznie wyginął. Mam raptem parę miejsc wokół nosa, w których powstają. Radzi sobie z nimi dłuższe potrzymanie pudru myjącego na twarzy. Jest to kosmetyk wręcz idealny. Zatkanych porów coraz mniej, skóra jest gładka, nawilżona, nie łuszczy się. Cud! 

Kosmetyki, które obecnie posiadam są idealnie zgrane i mam ich zapas na kolejny miesiąc. Ponieważ ten post jest tak krótki wynagrodzę go Wam całkiem sporą ilością recenzji kosmetyków w przyszłym tygodniu. Wracam do mojej kawki i planowania urlopu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spamowi mówię stanowcze nie, Twój post ukaże się po moderacji :D