Moja ulubiona maseczka z glinki jest
dość prosta w wykonaniu. Zrobienie jej nie zajmuje więcej niż
kilka minut a przy regularnym stosowaniu na prawdę widać efekty.
Często nakładam ją przed prysznicem, nie trzeba się martwić, że
zostanie niedokładnie zmyta a ewentualne zaczerwienienie zniknie
przez noc.
Podstawowe składniki:
- glinka czerwona ok 2 łyżeczki
- olejek rycynowy kilka kropli
- aspiryna 2 tabletki
- woda, hydrolat, napar ziołowy lub sok z ogórka - ok 2 łyżki
Inne dodatki:
- węgiel aktywny (ok 2 tabletki) doskonale oczyszcza pory przy czym nie podrażnia
- napar z rumianku łagodzi i rozświetla
- olejek z drzewa herbacianego ma właściwości antybakteryjne, łagodzi stany zapalne, przyspiesza gojenie się wyprysków
- żel aloesowy nawilża, łagodzi podrażnienia
- miód nawilża, wspomaga gojenie stanów zapalnych
- spirulina jako bogactwo minerałów i protein
Wykonanie jest dość banalne. Najpierw
należy rozgnieść aspirynę z odrobiną wody i połączyć z resztą
składników. Maska powinna mieć konsystencję gęstego jogurtu.
Glinkę tak naprawdę można wybrać
dowolną, najlepiej już sprawdzoną i odpowiednią dla naszej cery.
W przepisie jest czerwona, ponieważ wspaniale oczyszcza pory i je
zwęża.
Dalsze składniki też nie są
przypadkowe. Olejek rycynowy znany jest z dokładnego i delikatnego
oczyszczania twarzy z sebum. Aspiryna to inaczej kwas
acetylosalicylowy, pomaga w stanach zapalnych, szczególnie przy
trądziku, ma też właściwości ujędrniające i wygładzające,
delikatnie też złuszcza martwy naskórek.
Maska przy regularnym stosowaniu
wygładza, rozświetla i utrzymuje pory czyste, zwężone. Polecam ją
dla każdego typu skóry, różne dodatki zwiększają zakres
działania. Nie powinno się jej trzymać dłużej niż 20min. Przed
nałożeniem dla zwiększenia działania można położyć ciepłą
ściereczkę na kilka minut na twarz lub zrobić parówkę. Po radzę
posmarować twarz treściwym kremem lub olejem, nie trzeba jej już
dodatkowo oczyszczać. Glinkom nie powinno dawać się zasychać,
ponieważ zamiast pomagać mogą podrażniać.
Jeszcze drobna uwaga dla osób
borykających się trądzikiem. Maskę najlepiej zmyć pod bieżącą
wodą. Absolutnie nie szorować!
Szybka kalkulacja ile taka domowa
maseczka kosztuje:
- paczka glinki 100g kosztuje 30nok, czyli 10g glinki (tyle mniej więcej zużywam na jedną maskę) kosztuje 3nok
- ekologiczny olejek rycynowy kosztuje ok 88nok za 100ml, czyli 3ml potrzebne na jedną maseczkę to 2,64nok
- opakowanie aspiryny kosztuje 65,90, 2 tabletki aspiryny to koszt 0,61nok
Wychodzi nam 6,25nok. Oczywiście na
początku wydamy więcej, bo nikt nam nie sprzeda 10g glinki. Jednak
porównując ceny maseczek oczyszczających ze sklepu, które
zaczynają się do 20nok wzwyż, a takiej domowej warto się
zastanowić. Taka maska nie zawiera konserwantów, jest w
100%naturalna, można ją modyfikować w zależności od potrzeb oraz
jest łatwa do zrobienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spamowi mówię stanowcze nie, Twój post ukaże się po moderacji :D