sobota, 11 kwietnia 2015

Maseczka z glinki warta zachodu


Moja ulubiona maseczka z glinki jest dość prosta w wykonaniu. Zrobienie jej nie zajmuje więcej niż kilka minut a przy regularnym stosowaniu na prawdę widać efekty. Często nakładam ją przed prysznicem, nie trzeba się martwić, że zostanie niedokładnie zmyta a ewentualne zaczerwienienie zniknie przez noc.


Podstawowe składniki:
  • glinka czerwona ok 2 łyżeczki
  • olejek rycynowy kilka kropli
  • aspiryna 2 tabletki
  • woda, hydrolat, napar ziołowy lub sok z ogórka - ok 2 łyżki

Inne dodatki:
  • węgiel aktywny (ok 2 tabletki) doskonale oczyszcza pory przy czym nie podrażnia
  • napar z rumianku łagodzi i rozświetla
  • olejek z drzewa herbacianego ma właściwości antybakteryjne, łagodzi stany zapalne, przyspiesza gojenie się wyprysków
  • żel aloesowy nawilża, łagodzi podrażnienia
  • miód nawilża, wspomaga gojenie stanów zapalnych
  • spirulina jako bogactwo minerałów i protein

Wykonanie jest dość banalne. Najpierw należy rozgnieść aspirynę z odrobiną wody i połączyć z resztą składników. Maska powinna mieć konsystencję gęstego jogurtu.

Glinkę tak naprawdę można wybrać dowolną, najlepiej już sprawdzoną i odpowiednią dla naszej cery. W przepisie jest czerwona, ponieważ wspaniale oczyszcza pory i je zwęża.
Dalsze składniki też nie są przypadkowe. Olejek rycynowy znany jest z dokładnego i delikatnego oczyszczania twarzy z sebum. Aspiryna to inaczej kwas acetylosalicylowy, pomaga w stanach zapalnych, szczególnie przy trądziku, ma też właściwości ujędrniające i wygładzające, delikatnie też złuszcza martwy naskórek.

Maska przy regularnym stosowaniu wygładza, rozświetla i utrzymuje pory czyste, zwężone. Polecam ją dla każdego typu skóry, różne dodatki zwiększają zakres działania. Nie powinno się jej trzymać dłużej niż 20min. Przed nałożeniem dla zwiększenia działania można położyć ciepłą ściereczkę na kilka minut na twarz lub zrobić parówkę. Po radzę posmarować twarz treściwym kremem lub olejem, nie trzeba jej już dodatkowo oczyszczać. Glinkom nie powinno dawać się zasychać, ponieważ zamiast pomagać mogą podrażniać.
Jeszcze drobna uwaga dla osób borykających się trądzikiem. Maskę najlepiej zmyć pod bieżącą wodą. Absolutnie nie szorować!

Szybka kalkulacja ile taka domowa maseczka kosztuje:
  • paczka glinki 100g kosztuje 30nok, czyli 10g glinki (tyle mniej więcej zużywam na jedną maskę) kosztuje 3nok
  • ekologiczny olejek rycynowy kosztuje ok 88nok za 100ml, czyli 3ml potrzebne na jedną maseczkę to 2,64nok
  • opakowanie aspiryny kosztuje 65,90, 2 tabletki aspiryny to koszt 0,61nok
Wychodzi nam 6,25nok. Oczywiście na początku wydamy więcej, bo nikt nam nie sprzeda 10g glinki. Jednak porównując ceny maseczek oczyszczających ze sklepu, które zaczynają się do 20nok wzwyż, a takiej domowej warto się zastanowić. Taka maska nie zawiera konserwantów, jest w 100%naturalna, można ją modyfikować w zależności od potrzeb oraz jest łatwa do zrobienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spamowi mówię stanowcze nie, Twój post ukaże się po moderacji :D