Kosmetyki do pielęgnacji dzieci stały się całkiem popularne również w pielęgnacji dorosłych. W szczególności używają ich osoby ze skórą wrażliwą i delikatną. Do sięgnięcia na półkę dziecięcą skłoniły mnie wieczne podrażnienia skóry głowy oraz nadmierne przetłuszczanie. Żel dla dzieci z Libero to nie pierwsze delikatne myjadło, więc mam punkt odniesienia w postaci Baby Top to Toe wash od Natusan. Jeśli jesteście ciekawe czy okazał się lepszy to zapraszam.
Żel znajduje się w niewielkiej butelce z solidnym zamknięciem. Jeśli mam tłuste ręce od oleju to chwilę muszę się posiłować z otwarciem. Z drugiej strony nie ma szans by samo cokolwiek się wylało czy otworzyło. Więc jednak plus, bo to w trosce o bezpieczeństwo dzieci. Myjadło ma bardzo rzadką i wodnistą konsystencję. Tak jak obiecuje producent jest ono nieperfumowane i praktycznie bez zapachu. Według mnie to kolejna zaleta, dzięki temu zapach szamponu nie gryzie się z zapachem odżywki.
Początkowo wydawało mi się, że żel będzie kolejnym hitem w mojej łazience. Tak się nie stało. Przez lejącą i wodnistą konsystencję trudno mi było go równomiernie nałożyć na skórę głowy. Pienił się również bardzo słabo przez co nie potrafiłam określić czy dokładnie umyłam całą głowę. Przez to często chodziłam z głową niedomytą. Z drugiej strony ta łagodność podobała się włosom, które były gładkie, nie puszyły się i strączkowały.
U kogo jednak ten szampon się sprawdzi? U bardzo wrażliwych głów lub u osób z mega zniszczonymi włosami, które jednak wymagają codziennego mycia. Również wrażliwe twarze powinny być z niego zadowolone. Za to ja po raz kolejny wracam do Natusana i znów obiecuję, że więcej go nie zdradzę ;)
Żel dla dzieci Libero dostępny w sklepach spożywczych w cenie poniżej 40nok za 200ml. Porównując w tej samej cenie mamy 400ml Natusana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spamowi mówię stanowcze nie, Twój post ukaże się po moderacji :D