piątek, 17 czerwca 2016

Lev vel Sjampo Rema 1000



Często powtarzam, że już nie zmienię mojego kochanego, ulubionego Natusana na nic innego. Tylko zazwyczaj kończy się na gadaniu. Tym razem winię przypadek a nie moje zamiłowanie do kupowania nowych kosmetyków. Skończył mi się szampon, nie chciało mi się iść do Kiwi, więc wzięłam co było. 



Przy problemach z włosami lub skórą głowy zazwyczaj radzę przerzucić się na delikatniejszy szampon. Nawet jeśli prowadzimy jakąś kurację, to warto taki lżejszy szampon stosować co drugie mycie. Właśnie wtedy przyda się jakiś Natusan albo Lev vel. 


Szczerze powiedziawszy szampony są do siebie tak podobne w działaniu, konsystencji  i zapachu, że nie wiem czy rozróżniłabym je teraz bez opakowań. No może Natusan jest bardziej przejrzysty. Kurcze wychodzi mi tu analiza porównawcza. Trudno jej uniknąć, skoro pod względami zewnętrznymi szampony rzeczywiście są bliźniakami. Składem różnią się widocznie, ale oba są bez SLS-ów i SELS-ów. 

Tego szamponu nie musiałam ulepszać, włosy oraz skóra głowy były po nim zadowolone. Skóra głowy nie swędziała a włosy nawet bez odżywki były miękkie i lekkie. Muszę tylko zaznaczyć, że obecnie mam włosy w idealnym stanie. Zdrowe, bez rozdwojonych końcówek a czasem nawet nie potrzebują odżywki. Szampon domywa lżejsze oleje bez problemów (2 mycia) a na co dzień wystarcza jedno mycie. Jedyny maleńki minusik to słaba wydajność przy grubych i gęstych włosach.


Na koniec jeszcze przypomnę, że konsystencja jest o wiele lżejsza i mniej pieniąca się niż zwykłe szampony. Najlepiej zmoczyć całe włosy, nałożyć około łyżki szamponu i znów zmoczyć trochę włosy. Wtedy łatwiej będzie rozprowadzić go na całej skórze głowy oraz włosach. Inna technika to nalanie wody do kubeczka i rozcieńczenie szamponu, następnie polanie nim mokrych włosów. U mnie najbardziej sprawdza się pierwsza technika. Bo jest szybka oraz nie mam miejsca pod prysznicem na dodatkowe pierdółki.

Cieszę się, że trafiłam na Lev Vel, przynajmniej nie muszę biegać po Kiwiakach i szukać Natusanu. Ceny sobie nie przypomnę, ale pewnie jest to w granicach 20-30nok za 250ml butelkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spamowi mówię stanowcze nie, Twój post ukaże się po moderacji :D